Powinnością każdego właściciela książki była dbałość o zabezpieczenie tworzącego ją zbioru kart. We wszystkich większych społecznościach żydowskich funkcjonowały opłacane przez gminę żydowską grupy „naprawiaczy książek” – introligatorów, którym zlecano wykonanie trwałej i solidnej oprawy. Rzemieślnicy przytwierdzali składki do grzbietu wykonanej z desek oprawy, często powlekanej skórą i zdobionej tłoczeniami, fantazyjnie wyciętymi wzorami lub metalowymi elementami. W kolekcji Saravala niewiele jest jednak dawnych, oryginalnych opraw, większość powstała już w XIX wieku.
W społeczności żydowskiej wielką miłością otaczane były nie tylko książki, szacunkiem darzono także tych, za których przyczyną powstawały. Profesjonalni skrybowie (soferim) zajmowali się „świętym rzemiosłem”, czyli wytwarzaniem tekstów służących celom kultowym, pełnili również funkcję notariuszy spisujących akty prawne. Ponieważ, mimo prestiżu, nie było to zajęcie dobrze opłacane, soferim zatrudniani byli także przy przepisywaniu „zwykłych” książek. Żydowski pisarz pracował we własnym domu lub zamieszkiwał u swojego zleceniodawcy, który go utrzymywał. Przepisywaniem książek zajmowali się także ci, których życie zawodowe wymagało ciągłego dokształcania i znajomości prawa religijnego – uczeni, studenci, medycy, a także synagogalni kantorzy, rzemieślnicy i rzeźnicy.
Przepisywanie jednej książki było zajęciem żmudnym i pracochłonnym, mogło trwać nawet kilka miesięcy. Mimo tak wielkiego nakładu pracy kopiści pozostawali często anonimowi. Jednym z miejsc, w którym mogło znaleźć się imię skryby, był kolofon – metryczka informująca o dacie ukończenia pracy i jej autorze. Informacja ta nie znajdowała się jednak na stronie tytułowej, jako że rękopisy, w przeciwieństwie do współczesnych książek, takich nie posiadały. Informacje o tytule dzieła i jego autorze umieszczane były tuż przed właściwym tekstem.
Żydowskie kobiety zwykle wyłączone były z życia intelektualnego. W przeciwieństwie do mężczyzn nie miały obowiązku studiowania Tory, poznawały jednak alfabet hebrajski. Czasem jednak z woli ojców lub mężów, którzy sami byli skrybami lub uczonymi, zezwalano im na kształcenie. W żadnym razie nie były jednak dopuszczone do przepisywania Tory, mogły jedynie służyć swoim bliskim pomocą w prowadzeniu korespondencji lub kopiowaniu tekstów uczonych dzieł. Do naszych czasów dotrwało niewiele książek przepisanych przez kobiety, tym cenniejszy jest więc egzemplarz znajdujący się we wrocławskiej kolekcji, ukończony przez kopistkę Paulę w Rzymie w roku 1288.
Już średniowieczni kopiści wiedzieli, że aby ich książkowe dzieło spełniało swoją podstawową funkcję – czytelności dla użytkownika – na stronie tekstu musi panować ład, harmonia i przejrzystość. O tym, jak wielką wagę przywiązywano do estetyki wewnątrz książki, świadczyć może fragment programu nauki dołączonego do gramatyki hebrajskiej autorstwa Profiata Durana, żyjącego na przełomie XIV i XV wieku: „Czytaj jedynie książki pięknie napisane, na dobrym papierze, dobrze i ładnie oprawione. (…) Piękno musi być wszędzie, w Twoich księgach i w Twoim domu”.
Po oczyszczeniu z włosia i przycięciu do odpowiedniego formatu, na kartach wyznaczano kolumny tekstu i wykonywano liniowanie, zapewniające równe odstępy między wierszami. Równy układ kolumn w całym egzemplarzu uzyskiwano dzięki drobnym nakłuciom, wykonywanym przy pomocy metalowego narzędzia. Na każdej ze stron nakłucia łączono za pomocą grafitowego rysika lub atramentu, wyznaczając w ten sposób linie kolumny. Przykłady rękopisów w zbiorze Saravala pokazują, że kształt kolumny tekstu nie był ograniczany tylko do prostej formy czworokąta, pojawiają się formy niestandardowe np. koła lub trójkąty, fantazyjne układy.
Ważnym etapem prac było przygotowanie materiałów pisarskich. Grudki atramentu rozprowadzano w niewielkiej ilości wody. Kolor zależał od tradycji pisarskich – pismo w zachodnioeuropejskich rękopisach przybierało różne odcienie brązu, czerń dominowała w manuskryptach o pochodzeniu orientalnym. Wzorem chrześcijańskich skrybów używano giętkich gęsich piór, które pozwalały na dużą swobodę w kreśleniu linii liter. Zaostrzona trzcina była natomiast narzędziem bardziej stabilnym, kreślącym regularny rysunek litery. Wykorzystanie różnych materiałów piśmienniczych przyczyniło się do wyodrębnienia różnych typów hebrajskiego pisma.
„Charakter pisma wszystko powie / O cnocie twojej. Lub niecnocie, / Intencje czyste zapisz schludnie, / By nie obraził papier brudny” – pisał Józef Ezobi w utworze Srebrna misa. Pismo hebrajskie wywodzi się bezpośrednio od najstarszego znanego ludzkości systemu alfabetycznego – pisma protokananeńskiego. Już w starożytności rozpowszechniła się jego forma, znana jako pismo asyryjskie albo pismo kwadratowe. Z czasem powstały także liczne odmiany. Każde centrum średniowiecznej kultury żydowskiej wytworzyło charakterystyczną dla siebie postać pisma hebrajskiego, na każdą z nich niebagatelny wpływ miało środowisko, w którym się rozwijały, i materiały pisarskie, których używano.
Księgi z kolekcji Saravala pochodzą z różnych części Europy (Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Polski) i Afryki. Sposób zapisu reprezentuje więc różnorodne, choć nie wszystkie, tradycje pisarskie funkcjonujące w średniowiecznej Europie. W cieniu bogatej kultury arabskiej w Afryce Północnej i na Półwyspie Iberyjskim powstało pismo typu orientalnego i sefardyjskiego. Z kolei przemiany alfabetu łacińskiego wpływały na typ włoski i – nawiązujący do pism gotyckich – środkowo- i zachodnioeuropejski typ aszkenazyjski. Pismo bizantyjskie czerpało natomiast inspirację z alfabetu greckiego.
W zależności od funkcji tekstu wykształciły się trzy odmiany pisma hebrajskiego. Eleganckie, staranne pismo kwadratowe służyło do zapisywania stronic Biblii i innych dzieł religijnych. Pieczołowicie kaligrafowane litery uformowane były z kontrastujących linii i niejednokrotnie zdobione dodatkowymi fantazyjnymi elementami. Do spisywania drobnych notatek, korespondencji, tekstów nieformalnych oraz książek używano pism kursywnych lub półkursywnych. Uproszczone litery nie były staranne i często zlewały się ze sobą, utrudniając odczytanie. Odmiana pośrednia to pismo rabiniczne – czytelniejsze od kursywy, jednak nie tak efektowne jak pismo kwadratowe.
‘Iluminare’ w języku łacińskim oznacza rozjaśnianie, wpuszczanie światła, dlatego wszelka ingerencja w jednolity tekst książki rękopiśmiennej – za pomocą koloru, wprowadzenia przedstawień figuralnych lub innych zdobień – nazywana jest właśnie iluminowaniem. Również żydowskie książki, mimo biblijnego zakazu przedstawień figuralnych, wykorzystywały ten cieszący oko sposób urozmaicenia monotonnego ciągu liter. Iluminator przystępował do pracy po tym, jak skryba kończył przepisywać dzieło. Na marginesach, obok specjalnie pozostawionych pustych miejsc, widniały wskazówki dla artysty względem sposobu zdobienia danego rękopisu. Nie wszystkie księgi jednak mogły być zdobione – zdecydowany zakaz dotyczył zwojów Tory znajdujących się w synagogach.
Zdobnictwo manuskryptów hebrajskich wyróżnia się charakterystycznymi cechami. Pierwszym elementem stronicy podlegającym zdobieniu był tekst. Różnicowano wielkość liter i ich kształt. Pierwszy wyraz akapitu był często wyróżniany ozdobnym panelem wypełnianym drobnymi wzorami. Tego typu zdobienie to inicjał wyrazowy, modyfikacja chrześcijańskich inicjałów literowych, które w hebrajskich manuskryptach spotykane były stosunkowo rzadko. Jednak najbardziej charakterystycznym i efektownym zdobieniem przy pomocy liternictwa jest obecna również w księgozbiorze Saravala mikrografia – tekst układający się w fantazyjne wzory.
Niektóre księgi, wchodzące w skład kolekcji, posiadają ciekawe zdobienia. Ponieważ żydowscy iluminatorzy czerpali inspiracje z dzieł chrześcijańskich i muzułmańskich artystów, często wykorzystywali również podobne elementy dekoracyjne. Pojawiają się więc zdobniki florystyczne i geometryczne charakterystyczne dla otoczenia muzułmańskiego lub wychodzące z liter fantastyczne potwory, smoki, zwierzęta, a nawet postacie ludzkie, tak popularne w kodeksach chrześcijańskich. Wyróżnikiem żydowskości tych ksiąg były symbole nierozerwalnie związane z kulturą żydowską, np. świecznik świątynny – menora.
Pojawienie się w XV wieku sztuki drukarskiej było prawdziwą rewolucją – dzięki ruchomym czcionkom w krótszym czasie można było wykonać znacznie więcej egzemplarzy. Ponieważ zapotrzebowanie na słowo drukowane było ogromne, wynalazek druku bardzo szybko zdobył wielką popularność w świecie żydowskim. O tym, jak bardzo był poważany, niech świadczą słowa Dawida Gansa, żydowskiego uczonego z Pragi: „(…) pochwalony Ten, który objawia nam swą łaskę za pośrednictwem sztuki, nieznającej sobie równej wśród wszystkich nauk i sztuk od stworzenia świata”. Inkunabuły, czyli książki wydrukowane przed rokiem 1501, należą do prawdziwej rzadkości. Nieliczne pierwsze drukarnie, dopiero doskonalące technikę produkcji, publikowały niewielką liczbę książek, a istniejące egzemplarze uległy zniszczeniu w kolejnych wiekach.
Charakterystyczną cechą inkunabułów jest czerpanie wzorów z tradycji rękopiśmiennej, na przykład stosowanie podobnego układu tekstu w kolumnie, brak strony tytułowej. Zdobienia, o ile w ogóle występowały, były początkowo wykonywane przez iluminatorów ręcznie. Również repertuar pierwszych drukarń niewiele odbiegał od wzorów rękopiśmiennych: zawierał przede wszystkim najważniejsze księgi religijne, Biblię i fragmenty Talmudu, a także utwory, które ułatwiały ich studiowanie i interpretację. Dobór dzieł odzwierciedlał potrzeby żydowskiego społeczeństwa i w znacznym stopniu umożliwiał uczestnictwo w życiu religijnym społeczności.
Pierwsze druki hebrajskie wchodzące w skład kolekcji Saravala to prawdziwe unikaty. Prawie wszystkie ukazały się w kolebce żydowskiej czarnej sztuki – Italii. Wydrukowany najprawdopodobniej w Rzymie sumptem Owadii, Menasze i Benjamina komentarz do Pięcioksięgu, autorstwa wybitnego uczonego Rasziego, jest jedną z pierwszych książek wykonanych czcionkami hebrajskimi. Cztery egzemplarze wyszły natomiast spod prasy rodziny Soncino, wybitnych drukarzy działających w mieście, od którego wzięli swoje nazwisko. W zbiorze zachował się także egzemplarz pierwszej hebrajskiej książki wydanej w Lizbonie.
czytaj dalej
Autorzy wystawy